Istnieją pewne części całości, które są niezastąpione. Samochód może przejechać długie dystanse bez zapasowej opony czy zderzaka, lecz bez świecy zapłonowej jest niezdolny do ruchu. Maszyna do szycia może szyć odzież bez dodatkowego oprzyrządowania, lecz jeśli się usunie igłę, maszyna nie jest w stanie nic zrobić. Jest wiele zasadniczych cech, które powinny być obecne i powinny się rozwijać w życiu młodzieżowego przywódcy, aby mógł dobrze pracować z młodymi ludźmi. Wielu przywódców ma mnóstwo pozytywnych cech charakteru, które po prostu trzeba tylko pielęgnować. Inni, którzy nie zaczęli jeszcze procesu wzrostu, potrzebują motywacji, aby zacząć pracować nad tymi cechami swojego charakteru, które ułatwiają kontakt z młodymi ludźmi.

Poniżej omówione zostały najważniejsze dziedziny, w których pracownicy młodzieżowi potrzebują rozwoju, aby dobrze usługiwać młodzieży.

WZRASTAJĄCY ZWIĄZEK Z CHRYSTUSEM

Pracownik młodzieżowy, który chce, aby jego młodzi ludzie wzrastali w Chrystusie, musi najpierw sam doświadczyć tego wzrostu. Osobisty, pełen dynamizmu związek z Chrystusem, jest podstawową rzeczą, jeśli mówimy o cechach efektywnego pracownika młodzieżowego. Od momentu naszych narodzin w Królestwie Bożym konieczne jest, abyśmy wzrastali. Pierwszy List Piotra 2:2 mówi: “Jako nowonarodzone niemowlęta, zapragnijcie nie sfałszowanego duchowego mleka, abyście przez nie wzrastali ku zbawieniu”. Duchowa dojrzałość jest dla nas głównym celem. Osobiste poznanie Chrystusa, miłość do Niego i wzrastanie w poświęceniu dla Niego są czymś podstawowym, jeśli chodzi o pracę z młodymi ludźmi.

Dobry pracownik młodzieżowy zna źródło swojej mocy w służbie. Jest nim chodzenie z Chrystusem. Nasza społeczność z Nim może być pogłębiona i umocniona poprzez regularne rozwijanie pewnych dziedzin wiary. Rozważmy teraz kilka z nich oraz to, w jaki sposób wpływają one na nasz wzrost w Chrystusie.

1. SŁOWO BOŻE W NASZYM ŻYCIU

Pismo Święte jest tym, co Bóg nam objawił. Zostały w nim objawione jego myśli i wola. Aby chrześcijanin wzrastał w wierze, musi regularnie spędzać czas ze Słowem Bożym. Dojrzewanie w wierze jest absolutnie niemożliwe, jeśli nie pozwolimy Bożemu Słowu, by wnikało w nasz umysł, przenikało do naszych serc i tworzyło w nas cechy, które upodobniają nas do Chrystusa. Pismo Święte porównuje siebie do pokarmu. Duchowe “mleko” i duchowe “mięso” to dwa terminy, używane dla opisania wpływu, jaki Pismo ma na nasze życie duchowe. W Psalmie 19:11 Dawid mówi o Słowie Bożym, że jest “słodsze niż miód, nawet najwyborniejszy”. Spędzanie czasu z dobrą porcją Słowa Bożego ma taki wpływ na naszego ducha, jak odżywczy posiłek na nasze ciało. Powinniśmy codziennie jeść przy tym stole, czytając, zapamiętując, rozmyślając i starając się zrozumieć Boże myśli, objawione w Piśmie. Społeczność z Chrystusem poprzez Pismo Święte pozwala nam lepiej poznać Jezusa i Jego plany wobec naszego życia.

Pismo Święte jest silnie oddziałującym składnikiem, pomagającym w osobistym wzroście. Jest niezbędne w naszym poszukiwaniu dojrzałości i rozwoju społeczności z Chrystusem. Każdy pracownik młodzieżowy musi regularnie nasycać swój umysł Słowem Bożym. Ustalenie odpowiedniego czasu w ciągu dnia, określonego planu i miejsca wzbogaci wcielanie Słowa Bożego w twoje życie.

2. SOLIDNE ŻYCIE MODLITEWNE

Modlitwa jest jednym z głównych źródeł mocy pracownika młodzieżowego. E.V.Hill powiada: “W modlitwie jest moc. Dużo modlitwy – dużo mocy. Nie ma modlitwy – nie ma mocy. A szczególnie dla tych, którzy pracują z młodymi ludźmi, modlitwa jest jednym z najbardziej istotnych tematów, jakie kiedykolwiek mogą zostać poruszone”. To właśnie przez modlitwę porozumiewamy się z naszym Ojcem i mamy z Nim kontakt. Pracownik młodzieżowy, który uczy modlitwy, ma wpływ na kształtowanie życia młodych ludzi. Sam Jezus, nasz Pan, jest dla nas wspaniałym przykładem modlitwy. W Marka 1:35 czytamy: “A wczesnym rankiem, przed świtem, wstał, wyszedł i udał się na puste miejsce, i tam się modlił”. Dla Pana Jezusa modlitwa była regularną praktyką, dlatego też powinna być tym samym dla nas. William Carey powiedział: “Modlitwa w ukryciu, żarliwa, pełna wiary, leży u podłoża osobistej świętości”. Zbyt często w naszych programach młodzieżowych modlitwa pozostaje “brakującym składnikiem”. Myśl tę Paul Fleischmann ilustruje następująco: “Moja córka jest już dorosła i zamężna. Lecz pewnego dnia, kiedy mieszkała jeszcze z nami w domu, przyszła do mnie i powiedziała: ” Tato, teraz przygotuję dla ciebie specjalne ciasto, twoje ulubione!“ Włożyła wiele pracy w przygotowanie tego ciasta i umieściła je w piecyku. Na koniec, po wyjęciu go z piecyka okazało się, że ciasto jest płaskie jak naleśnik. Popłakała się, a ja kłamałem i udawałem, że takie ciasto lubię najbardziej. Gdy moja żona weszła do pokoju, popatrzyła na ciasto i zapytała: ”Czy zrobiłaś to, czy zrobiłaś tamto, czy dodałaś to, czy dodałaś tamto?“ Nasza córka odpowiadała: ”Tak, tak, tak, tak“. W końcu żona powiedziała: ”No cóż, sądziłam, że wiesz o tym, dlatego ci nawet o tym nie mówiłam – należy dodać trochę proszku do pieczenia“. Córka powiedziała: ”Nie wiedziałam o tym“. A żona dodała: ”Tak, to jest ten brakujący składnik“. Robimy, co możemy, aby pomóc naszym młodym ludziom: dostarczamy literaturę, zapewniamy różne możliwości, zapraszamy mówców, organizujemy zloty młodzieżowe, wysyłamy ich na spotkania i zjazdy, lecz tym proszkiem do pieczenia, rzeczą, która sprawia, że to wszystko działa, jest wstawiennicza modlitwa. Oprócz wszystkich innych czynności, które do tej pory wykonywałeś, musisz wykonywać jeszcze jedną. Musisz się modlić.

Przywódca młodzieżowy, który nie pracuje z modlitwą, usługuje “w ciele”. W jaki sposób zamierzamy zmienić tych młodych ludzi, z którymi pracujemy? W jaki sposób zamierzamy spowodować w nich przemianę życia, która jest dla nich tak ważna, bo znajdują się w środku nieprzemienionego świata? Jest to możliwe przez modlitwę! Prowadzenie interesującego studium biblijnego i ekscytujących spotkań towarzyskich nie wystarczy. Musimy modlić się imiennie, regularnie, o każdego młodego człowieka z naszej grupy. Musimy modlić się, aby Pan dokonywał w ich życiu takich rzeczy, które przekraczałyby to, co dla nich zaplanowaliśmy. Pracownicy młodzieżowi, którzy chcą być efektywni w swojej służbie, muszą się modlić. Modlitwa nie jest czymś łatwym. Jest ciężką pracą. Walczymy z brakiem chęci do modlitwy, z rozbieganymi myślami, z trudnościami w zaplanowaniu czasu na modlitwę oraz w walce o skoncentrowanie się na modlitwie. Lecz musimy walczyć dalej. Modlitwa jest głównym źródłem mocy w życiu osoby, która pracuje z młodymi ludźmi. Wzrastaj w swoim zrozumieniu i praktyce modlitwy, a będziesz wzrastał w Chrystusie.

3. POSŁUSZEŃSTWO

Posłuszny pracownik młodzieżowy jest w ciągłym wzroście. Niemożliwe jest utrzymywanie siebie w karności, aby być posłusznym biblijnym nakazom Chrystusa i stwierdzenie, że się duchowo nie wzrasta w widoczny sposób. Posłuszeństwo jest obręczą w naszym związku z Chrystusem. Jest testem sprawdzającym nasze poświęcenie. Nietsche powiedział: “Rzeczą o podstawowym znaczeniu ‘w niebie i na ziemi’ jest długotrwałe posłuszeństwo, zmierzające w tym samym kierunku. Z tego wynika i zawsze na dłuższą metę wynikało coś, co nadawało wartość życiu”. W całej Biblii Bóg wzywa swoich naśladowców do posłuszeństwa. W Starym Testamencie czytamy, że Saul myślał, iż może złożyć ofiarę, zamiast być posłusznym. Prorok Samuel poszedł do niego i przekazał mu Boże przesłanie: “Posłuszeństwo lepsze jest niż ofiara”. Bóg pragnie, a nawet wymaga naszego posłuszeństwa. W Ewangelii Jana 14 rozdz. Jezus mówi trzy razy o ważności naszego posłuszeństwa jako cechy Jego naśladowców: “Jeśli mnie miłujecie, przykazań moich przestrzegać będziecie” (w. 15), “Kto ma przykazania moje i przestrzega ich, ten mnie miłuje” (w. 21) oraz “Jeśli kto mnie miłuje, słowa mojego przestrzegać będzie i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, i u niego zamieszkamy. Kto mnie nie miłuje, ten słów moich nie przestrzega, a przecież słowo, które słyszycie, nie jest moim słowem, lecz Ojca, który mnie posłał” (w. 23-24). Posłuszeństwo jest bardzo ważne dla wzrastającego chrześcijanina. Rzadko kiedy posłuszeństwo jest łatwe, lecz owoc posłuszeństwa jest bardzo słodki. Posłuszeństwo jest jeszcze jednym kluczem do wzrostu w Chrystusie.

4. SPOŁECZNOŚĆ

Słowo użyte na określenie społeczności w Nowym Testamencie [gr. koinonia] dosłownie znaczy “wspólny umysł”. Uczestniczenie w społeczności Kościoła oznacza posiadanie “wspólnego umysłu” z innymi. Znajdowanie wzajemnego wsparcia, miłości, zachęty, nauczanie oraz zapewnienie tego samego innym ludziom stanowią bardzo ważne czynniki wzrostu chrześcijańskiego.

Społeczność powinna być rozwijana na trzech poziomach:

  • przez wspólne oddawanie czci Bogu, kiedy schodzimy się razem, aby Go chwalić, śpiewać, słuchać głoszonego Słowa, spotykać się wokół stołu Pańskiego oraz uczestniczyć w innych formach nabożeństwa;
  • przez zwykłe przebywanie razem z przyjaciółmi, którzy są chrześcijanami w różnych sytuacjach towarzyskich;
  • przez uczestnictwo w małej grupie, gdzie studium biblijne, troska i modlitwa będą sprzyjały powstaniu takiego poziomu zażyłości i otwartości, który zapewni duchowe i emocjonalne paliwo, niezbędne do umacniania naszej więzi z Chrystusem.

Duchowe zdrowie pracownika młodzieżowego znacznie się polepszy, jeżeli praktykuje on społeczność na wszystkich trzech poziomach. Próbowanie według zasady “jakoś sobie sam poradzę”, nie zda egzaminu w pracy z młodzieżą.

5. CZAS

Dwa fragmenty z Pisma Świętego mówią nam, a przynajmniej dają do zrozumienia, że czas jest niezbędnym elementem wzrastania w Chrystusie. W przypowieści o siewcy (Mt 13:3-9) Pan Jezus mówi nam o nasionach, które są zasadzone i wydają owoce. W 1 Piotra 2:2 apostoł napomina: “Jako nowonarodzone niemowlęta, zapragnijcie nie sfałszowanego duchowego mleka, abyście przez nie wzrastali ku zbawieniu”. Obydwie te analogie, zasiane nasiona, które rosną i wydają plon oraz dziecko, które wzrasta ku dorosłości, mają coś wspólnego: element czasu. Pomiędzy sianiem a żniwem upływa kilka miesięcy.

Wiele lat mija od narodzin do wejścia w dorosłość. Nasuwa się tu skojarzenie, że czas jest niezbędny, aby człowiek rozwinął się duchowo. Czas jest pośrednikiem, bez którego nie możemy się obejść w naszym dążeniu do wzrostu w Chrystusie. Wszelkie aspekty naszej wiary wymagają czasu, aby się rozwinąć. Wzrost wymaga czasu. W twojej osobistej pielgrzymce duchowej czas jest ważnym i koniecznym czynnikiem.

6. SŁUŻENIE

Wykorzystywanie swoich talentów, możliwości i darów w usługiwaniu Ciału Chrystusowemu będzie prawie zawsze przyczyniać się do naszego wzrostu w Chrystusie. W zależności od tego, w co uczciwie zainwestujemy nasze wysiłki, czas, pieniądze i uwagę – czy w pracę, czy w jakąś wielką sprawę, czy w służbę – nasza uwaga będzie silnie na tym skupiona. Zaczynamy być zaangażowani. Inwestujemy samych siebie. Zapuszczamy korzenie. Wzrastamy w oddaniu. Służenie, szczególnie takie, które wykonujemy dla młodych ludzi, jest otwartymi drzwiami do większego wzrostu i duchowej wrażliwości.

7. POST

Chociaż post nie jest dziś już popularny w wielu kulturach, Biblia uczy nas, że jest on ważną duchową dziedziną (zob. Mt 6:16-18). Post polega na wstrzymywaniu się od jedzenia i picia wartościowych kalorycznie napojów dla celów duchowych, przez określony okres czasu (można też powstrzymywać się od wielu innych rzeczy, takich jak telewizja, kontakty z innymi ludźmi, pewne rozrywki itd.). Okazji do postu jest wiele. Można pościć, by wyrazić uwielbienie, dziękczynienie czy chwałę Bogu. Można pościć, starając się rozpoznać wolę Bożą lub jako akt żalu za grzech. Nigdy nie należy chełpić się postem, lecz należy pościć w tajemnicy (Mt 6:18). Post nie powinien zostać przerwany, chyba że w grę wchodzą względy zdrowotne. Poszczenie wydaje się być ważnym sposobem skupienia swojej uwagi na Ojcu czy na Jego woli i celach, a także sposobem innego spojrzenia na nasze życiowe problemy w pewnych okresach czasu czy próbą wyjaśnienia ich. Post nie zanikł razem z sabatem. Może warto umieścić post w swoich regularnych praktykach duchowych?

WNIOSEK

Ktoś powiedział: “Jedynym dowodem istnienia życia jest wzrost”. Aby prezentować sposób myślenia i życia Chrystusa, musimy dążyć do dojrzałości. Niemożliwe jest danie komuś mocy, jeśli samemu żyje się bez mocy. Niemożliwe jest pokazywanie drogi na chrześcijańskiej ścieżce, jeśli samemu nie przeszło się tym szlakiem. Pierwszą i kluczową cechą charakterystyczną, wymaganą od pracownika młodzieżowego, jest osobiste uczniostwo. Larry Richards stwierdza: “Pierwszym kryterium wyboru osoby do służby wśród młodzieży są jej kompetencje jako chrześcijanina. Musi ona rzeczywiście być przykładem postaw, odczuć, systemu wartości, entuzjazmu i oddania, które będzie starała się zbudować w młodzieży. Troska o to, kim jest przywódca, przewyższa wszystkie inne w służbie młodzieżowej. Aby być efektywnym pracownikiem młodzieżowym, czy nawet aby być efektywnym chrześcijaninem, trzeba znać Chrystusa, pragnąc Go i stawać się jak najbardziej podobnym do Niego w swoim charakterze.

ZDOLNOŚĆ DO WYRAŻANIA SZCZEREJ MIŁOŚCI

Jezus powiedział: “Takie jest przykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak ja was umiłowałem” (J 15:12). Apostoł Jan także nawołuje: “Umiłowani, miłujmy się nawzajem, gdyż miłość jest z Boga, i każdy, kto miłuje, z Boga się narodził i zna Boga” (1 J 4:7). Francis Schaeffer powiedział: “Miłość i jedność, o jakiej ona świadczy, jest znakiem danym przez Chrystusa chrześcijanom, aby go nosili na oczach świata. Jedynie dzięki temu znakowi świat może poznać, że chrześcijanie naprawdę są chrześcijanami i że Jezus był wysłany przez Ojca”. Zdolność do wyrażania szczerej miłości w konkretny sposób jest narzędziem o podstawowym znaczeniu, jeżeli chodzi o zmiany w życiu młodych ludzi.

Aby okazywać miłość w konkretny sposób, musimy robić następujące rzeczy:

  • Spędzać wystarczająco dużo czasu z tymi, których kochamy, aby odkryć, co dla nich jest okazaniem miłości. Różne rzeczy są wyrazem miłości dla różnych osób. Niektórzy wolą uścisk, inni miłe słowo. Poświęć wystarczająco dużo czasu, by poznać młodych ludzi ze swej grupy, abyś wiedział, co dla nich jest okazaniem miłości. Nie stanie się to w ciągu jednego dnia, lecz zainwestowanie swojego czasu i zainteresowania wyda wiele owocu.
  • Następnie, gdy poznasz już wystarczająco dobrze swoją grupę, by wiedzieć jak im okazywać miłość, zacznij to robić. Napisz kilka słów i wyślij pocztówkę, podaruj miły prezent, słuchaj uważnie tego co mówią, powiedz szczery komplement lub w jakiś inny sposób okaż zainteresowanie. To niewątpliwie zbliży cię z młodymi ludźmi. Zacznij otwarcie okazywać swoją pełną miłości troskę. Po kilku tygodniach otworzy się linia porozumienia i zacznie mieć miejsce niezwykła służba.

Miłość to nie tylko uczucie. Jest oddaniem, które musi zostać wyrażone! Bardzo rzadko młoda osoba jest w stanie oprzeć się mocy płynącej z miłości i troski okazywanej przez lidera młodzieżowego. Pamiętaj, dzieci pójdą tam, gdzie jest miłość. Jest to prawdą zwłaszcza w świetle coraz gorszej sytuacji rodzinnej i coraz większej liczby rozbitych domów. Okazywanie miłości wymaga wysiłku, czasu oraz zaangażowania emocjonalnego, lecz jest potężną siłą w służbie wśród młodzieży. Zdolność do okazywania dojrzałej troski oraz pełnego miłości współczucia jest o wiele ważniejsza od czegokolwiek innego związanego z budowaniem więzi z młodymi ludźmi.

RZETELNY PRZYKŁAD

Albert Schweitzer powiedział: “Przykład nie jest najlepszą metodą nauczania; przykład jest jedyną metodą nauczania”. Ta prawda żywo dotarła do mnie, gdy po raz pierwszy podjąłem się nauczania na wydziale pewnej uczelni chrześcijańskiej. Regularne przebywanie z moją grupą szybko nauczyło mnie, że studenci badawczo obserwowali sposób, w jaki się ubierałem, wyrażenia, których używałem oraz postawy, które przekazywałem. Pewnego dnia założyłem nowy krawat i kilku studentów od razu to skomentowało.

Chodzi o to, że jeśli młodzi ludzie, którzy mają z nami kontakt, zauważają nową, kupioną przez nas odzież, nową fryzurę lub inne zmiany w naszym wyglądzie zewnętrznym, o ileż bardziej będą się otwierali na nasze zachowanie, postawy i osobistą moralność. Siła naszego przykładu jest przeogromna! Wraz ze stanowiskiem przychodzi także wiarygodność. Wiarygodność ta jest narzędziem, otwierającym umysły i serca młodych ludzi na nasze nauczanie – tak poprzez nasze słowa, jak i poprzez przykład, jakim jesteśmy. Pan Jezus nauczał głównie poprzez swój przykład, tak samo czynił apostoł Paweł. Dla nas jako przywódców młodzieżowych ważne jest, aby zdawać sobie sprawę, że to, co robimy, brzmi o wiele głośniej, niż to co mówimy. Rzetelny przykład, który jest wynikiem życia nastawionego na naśladowanie Chrystusa, to potężne narzędzie w odwzorowywaniu oblicza Chrystusa w umysłach i sercach młodzieży.

WRAŻLIWY DUCH

Przykład wrażliwości naszego Pana na potrzeby innych jest niezwykły! Jego umiejętność właściwego postępowania z kobietą przy studni, z Piotrem, z człowiekiem z Gadary opętanym przez demona i z wielu innymi, stanowi dla nas wspaniały wzór właściwego postępowania z ludźmi. Jednym z kluczowych elementów wrażliwości Jezusa było to, że wiedział On, co zrobić dla ludzi i kiedy to zrobić. Jezus był wrażliwy na potrzeby ludzi wokół siebie. Musimy uczyć się postępować w taki sam sposób. Wszędzie wokół nas są ludzie mający problemy i będący w trudnych sytuacjach. Jeżeli będziemy się pilnować, aby poświęcić czas na patrzenie i wyrabianie w sobie spostrzegawczości, na czytanie w ludzkich twarzach oraz na wsłuchiwanie się w ukryte znaczenia i rzeczy, o których mówią ludzie, będziemy zbliżać się do takiego poziomu wrażliwości, który uczyni nas efektywnymi w życiu młodych ludzi. Pewnego dnia młody człowiek przyszedł do klasy, w której uczyłem i usiadł przy ścianie (zwykle zajmował miejsce w środku klasy). Położył swój zeszyt na ławce nie otwierając go, założył ręce na kolana i przez całą lekcję patrzył tępo w podłogę. Po zajęciach delikatnie wezwałem go do swego stolika, podczas gdy inni uczniowie wychodzili z klasy i zapytałem, co go spotkało. Odpowiedział, że nic i że wszystko jest w porządku, po czym opuścił klasę. Gdy wszyscy uczniowie wyszli z klasy, ten chłopak przyszedł z powrotem i poprosił o rozmowę. Poszliśmy na colę i opowiedział mi, co się stało. W ostatni weekend zerwał ze swoją dziewczyną. Słuchałem go najuważniej jak mogłem, wyraziłem swoją troskę i wsparcie. Rozmowa ta stała się podstawą do usłużenia. Główną cechą charakterystyczną chrześcijanina, a szczególnie zaangażowanego w pracę wśród młodzieży, powinna być wrażliwość na ludzi i ich potrzeby. Wrażliwość nie zawsze przychodzi w sposób naturalny. Musi być kultywowana. Pracuj nad rozwijaniem swojej wrażliwości na innych ludzi, a przekonasz się, że będziesz o wiele bardziej efektywny w służeniu młodym ludziom.

NIEZAWODNOŚĆ

Niezawodność jest kluczowym czynnikiem w jakimkolwiek efektywnym programie młodzieżowym. Opinia, że jest się kimś, kto bierze na swoje barki odpowiedzialność i w sposób doskonały wypełnia to, co obiecał, jest rzucającą się w oczy cechą przywódcy. William Goetz powiedział: “Jakże ważne jest, aby pracownik młodzieżowy okazał się wierny, kiedy duchowe dobro młodych ludzi spoczywa w jego rękach! Bez niezawodności najbardziej imponujące kwalifikacje tracą swój blask. Jeśli lider młodzieżowy nie jest wierny swoim obowiązkom i nie zasługuje na zaufanie w kwestii wywiązywania się z nich, nie można mieć nadziei, że będzie właściwie prowadził młodzież. Niezawodność to klucz. Jest niezbędna. Musi cechować życie tych, którym powierzono ważną służbę zmieniania życia młodych ludzi. Jeśli niezawodność nie cechuje życia przywódcy młodzieżowego, jego służba nie będzie efektywna, a on sam straci wiarygodność wśród ludzi, z którymi pracuje.

PRAKTYCZNA ZNAJOMOŚĆ CECH ROZWOJOWYCH

Aby przywódca młodzieżowy mógł efektywnie pracować z młodzieżą ze swojej grupy, musi ją rozumieć. Rozszerzanie praktycznej wiedzy o grupie wiekowej, w której się usługuje, jest konieczne, jeśli dany lider ma być efektywny. Rozumienie, w jaki sposób dana grupa wiekowa się rozwija, czym najbardziej się interesuje, jak postrzega siebie i istniejący naokoło świat oraz w jaki sposób przechodzi do dojrzałości – to ważna wiedza, którą pracownik musi posiąść, jeżeli ma zrozumieć zachowanie, postawy i uczucia swojej grupy. Czym interesuje się dziecko w wieku przedszkolnym? W jaki sposób uczniowie klas IV-VI odnoszą się do siebie nawzajem? Jak na młodych ludzi wpływa okres dojrzewania płciowego? Jaki wpływ na uczniów klas VII-VIII mają rówieśnicy? W jaki sposób zaczynają wyrażać oni swoją niezależność? Dlaczego posiadanie prawa jazdy jest tak ważne dla ucznia ostatniej klasy szkoły średniej? Na te oraz wiele innych pytań, musi umieć odpowiedzieć każdy, kto pracuje z daną grupą wiekową. Od narodzin do śmierci, każdy z nas przechodzi przez różne fazy rozwoju. Nauczyciel grupy musi rozumieć, co dzieje się w danym okresie rozwoju i jaki ma to związek z przyprowadzaniem młodych ludzi z tej grupy do Chrystusa oraz pielęgnowaniem ich wzrostu w wierze. Zrozumienie cech rozwojowych danej grupy wiekowej jest niezbędne, jeśli ktoś ma być prawdziwie efektywny w pracy nad życiem młodych ludzi.

POCZUCIE HUMORU

Przywódca młodzieżowy musi mieć poczucie humoru, jeśli ma być efektywny w pracy z młodymi ludźmi. Poczucie humoru jest jeszcze jedną z tych będących “olejem w skrzyni biegów” cech, która musi być obecna i udoskonalana w jego życiu. Przywódca młodzieżowy bez poczucia humoru jest jak samochód bez zderzaka. A gdy twoja grupa odkryje, że nie masz poczucia humoru, nie da ci żyć. Zdolność do śmiania się z siebie, razem z innymi i w różnych sytuacjach, jest niezbędna dla zachowania zdrowia psychicznego. Zdolność do dostrzegania humorystycznych aspektów życia, nawet w trudnych sytuacjach, może zmniejszyć napięcie lub stres i przeprowadzić cię przez trudne chwile. Dla przywódcy młodzieżowego poczucie humoru nie jest czymś co można posiadać lub nie. Jest wymogiem. Przypowieści 17:22 mówią: “Wesołe serce jest najlepszym lekarstwem”. Wesołe usposobienie jest jak dobre lekarstwo dla czyjegoś ducha. Biblia sławi zadowolenie z życia i jego znaczenie dla zdrowia. Poczucie humoru może być jedynym sposobem dotarcia do niektórych młodych osób. Efektywny przywódca młodzieżowy pracuje nad swoim poczuciem humoru.

EMPATIA

Empatia według słownika wyrazów obcych to “uczuciowe utożsamianie się z inną osobą i wywoływanie w sobie uczucia, które ona przeżywa”. Empatyczny przywódca młodzieżowy posiada zdolność “wejścia w skórę” lub podstawienia siebie w sytuacji młodych ludzi ze swojej grupy. Gdy podejmiesz umysłowy i uczuciowy wysiłek, zastanawiając się, jak to było z tobą, gdy miałeś kilkanaście lat, przekonasz się wkrótce, że masz o wiele więcej cierpliwości i zrozumienia dla swojej grupy młodzieży. Czy pamiętasz jak to było, gdy się zrywało z chłopakiem lub dziewczyną? “Wejście w skórę” chłopaka lub dziewczyny, którzy właśnie zerwali znajomość, pozwoli ci na większą wrażliwość, szczególnie podczas rozmowy na ten temat. Stare indiańskie przysłowie powiada: “Nie sądź swojego brata, dopóki nie przejdziesz mili w jego mokasynach”. Jest to prosta definicja empatii. To zdolność do rozumienia, zdolność do stawania w czyjejś sytuacji, umysłowa i uczuciowa zdolność do stawiania siebie na czyimś miejscu i patrzenia na sprawy z jego punktu widzenia. Empatia jest cechą, która powinna charakteryzować każdego, kto pracuje z młodymi ludźmi.

ZDOLNOŚĆ DO ZWYCIĘSKIEGO WYCHODZENIA Z NIEPOWODZEŃ

Howard Hendricks pisze: “Niepowodzenie jest jedną z ponurych stron życia. Wypieramy się go, uciekamy od niego, a gdy się nam przydarzy, chwyta nas ciągły, paraliżujący strach. Prawdopodobnie z powodu naszej niechęci do stawiania mu czoła, niewiele zostało napisane na temat anatomii niepowodzenia. My, jako chrześcijanie, wznosimy nasze marzycielskie transparenty, ogłaszając ”Zwycięstwo w Chrystusie“, często nie chcąc się nawet przyznać do tego, że droga do ostatecznego zwycięstwa może zawierać przejściowo rozbite nosy. Niepowodzenie jest stale powtarzającą się częścią naszego życia. Wszyscy go doświadczamy. Czy pamiętasz nabożeństwo z pieśniami, na którym nikt nie śpiewał, studium biblijne, które wprowadziło każdego w stan drzemki bądź spotkanie towarzyskie czy jakiś projekt, który nie wypalił? Zdarzające się od czasu do czasu niepowodzenia mogą być częścią codziennego biegu życia. Jednakże nie możemy pozwolić, aby nasze niepowodzenia osłabiały nas bądź zatrzymywały nasz rozwój i wzrost w Chrystusie, czy też miały wpływ na naszą gorliwość w usługiwaniu młodym ludziom. W rzeczywistości niepowodzenie, właściwie potraktowane, jest wspaniałą okazją do wzrostu. Kiedy napotykamy na niepowodzenie, musimy pamiętać, aby pozbierać się z niego, otrzepać się z kurzu i rzucić się na nowo w wir walki. Nie możemy pozwolić, aby niepowodzenie zniszczyło kierunek naszej służby lub wypaczyło nasze zdolności twórcze. Niepowodzenie, właściwie potraktowane, może posłużyć jako wspaniała okazja do uczenia się. Analizowanie, dlaczego nam nie wyszło, przemyślenie sytuacji oraz świadomość anatomii naszego niepowodzenia mogą nauczyć nas bardzo wiele. Pamiętaj, nie pozwól, aby negatywne doświadczenia załamały cię. Gdy zdarzy się jakieś przejściowe niepowodzenie, znieś je, naucz się czegoś z niego i spiesz naprzód. Nie daj się złamać przez niepowodzenie.